czwartek, 3 marca 2016

KATASTROFA na budowie kolei

W numerze 35 Gazety Leckiej (Lec = Giżycko) z 2. września 1887 roku, znalazłem notatkę lidzbarskiego korespondenta o wypadku, spowodowanym prawdopodobnie nerwowością związaną z planowanym na 1. września 1887 roku, uroczystym  otwarciem linii kolejowej.

Powyższy tekst pisany czcionką gotycką "przełożony" na czcionkę łacińską wygląda następująco:
Lidzbark, 25. sierpnia. W sobotę dnia 20. sierpnia (1887 r.) uderzył na kolei brodnicko-lidzbarskiey pociąg robotniczy pod Radoskiem na wagony. A to uderzenie było tak gwałtowne że kilka wozów roboczych jest pogruchotanych i że lokomotywa jest uszkodzona. Z pomiędzy ludzi nikt żadnej nie poniósł szkody.
Radoszki, gdzie zdarzyła się katastrofa są drugim przystankiem od Klonowa - za przystankiem w Gutowie.
Ale najważniejsze, że nikomu nic się nie stało... No może tylko kogoś pokarali za te szkody ;-)
A na otwarcie zdążyli! :-)

2 komentarze:

  1. Wiadomości są rewelacyjne, a na wielkie słowa uznania zasługuje osoba, która to odnajduje! Roman, fajne rzeczy robisz. Pociągi już tu nie kursują. Żal... jak koni z piosenki:"Tylko koni żal..."Roman Koenig

    OdpowiedzUsuń
  2. ..ojtam, ojtam ;)
    Ale dziękuję za dobre słowo, Imienniku :)

    OdpowiedzUsuń